niedziela, 30 maja 2021

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin

 W niedzielne popołudnie udajemy się na mecz do Krakowa. Kibolskie życie napewno nie znosi próżni. Kiedy trzeba pojechać za Pogonią Szczecin na kolejny wyjazd słowa „wolny weekend” automatycznie odchodzą do lamusa. Tak też było i tym razem. Na mecz dostaliśmy tym razem 650 biletów. Mimo takiego terminu nie było problemów z wykorzystaniem puli wejściówek. Przed meczem nie wiadomo było czy uda się w ogóle zorganizować pociąg. Ostatecznie PKP znalazło dla nas w swoim taborze nie lada gratkę. Do Krakowa wybraliśmy się składakiem złożonym zarówno z „normalnych”  jak i piętrowych wagonów, ze względu na remonty torowisk i dworców, nasza podróż trwała w jedną stronę ponad 11 godzin, stąd w też liczba naszych kibiców na sektorze zmalała. Niestety i tym razem żadna z ekip nie decyduje się na umilenie nam podróży. Wszyscy ruszamy autobusami lokalnej  komunikacji miejskiej pod stadion Wisły. Policjanci oczywiście w sporej ilości eskortują nas w kierunku krakowskich błoń.  Dużo osób nie zdecydowała się na wyjazd i ostatecznie meldujemy się w sile ok. 600 osób. Po wejściu na sektor wywieszamy flagi i dopingujemy swoją drużynę przez 90 minut, prezentujemy oprawę i szukamy wrażeń po meczu, licząc na spotkanie Cracovii w drodze powrotnej, jednak było cicho. Wisła z oprawą, która została zaprezentowana na początku meczu. Młyn zapełniony w znacznej ilości robi wrażenie. Kibice Wisły w sile ok. 5 tyś. Wiślacy również dopingują przez całe spotkanie i nie da się ukryć, że prezentują się lepiej od nas. Na boisku emocji nie brakowało, bo na kilka minut przed końcem strzelamy bramkę i z Krakowa wywozimy 3 pkt, wskakując na trzecią pozycję i tracąc 4 pkt do prowadzącej Legii, będąc tuż za drugim Lechem. Kolejny mecz już za tydzień ze Stalą Mielec na własnym stadionie. Już teraz wiadomo, że na to spotkanie bilety zostały wyprzedane.











środa, 12 maja 2021

Pogoń Szczecin - Polonia Warszawa

 Ponad 1,5 tysiąca kibiców, w tym liczna grupa fanów z Kołobrzegu, dopingowała w młynie, na żywo drużynę Pogoni Szczecin. Portowcy podejmowali na własnym stadionie Polonię Warszawa. Na początku spotkania na naszej trybunie zaprezentowana została sektorówka. Całości towarzyszył transparent na płocie o treści ‘To My rozdajemy karty‘. Kibice Polonii na ten mecz udali się specjalem w sile ok. 700 osób. Podczas spotkania zaprezentowali oprawę, która składała się z czarnej koszuli. Sektor gości tego dnia był dobrze oflagowany. Przez całe spotkanie z naszej strony słyszalny był bardzo głośny doping, a na sektorze wywieszamy dużo flag, w tym jedna zgodowa. Transmisja na żywo w telewizji, zapowiedziana solidna grupa kibiców gości, podróżująca do Szczecina specjalem oraz przygotowana oprawa przez naszych ultrasów – to wszystko sprawiło, że chociaż na kilka godzin środowego popołudnia można było poczuć klimat spotkań, tych z najwyższej półki, na które wszyscy tyle czekaliśmy. Wypchane po brzegi trybuny nikogo już nie dziwią. Stało się normą, że frekwencja na naszym stadionie należy do ścisłej czołówki kraju. Kibice Polonii dobrze bawili się w swoim sektorze. Pogoń pokonała drużynę z Warszawy znów postawiła mały krok, w kierunku upragnionego mistrzostwa, chociaż należy mieć na uwadze fakt, iż do końca rozgrywek pucharowych zostało jeszcze kilka spotkań do rozegrania i niczego nie można być pewnym, o czym mogliśmy się przekonać ponad rok temu. Przed zawodnikami ze Szczecina jeszcze kilka spotkań o najwyższe cele, również w lidze, nie będzie łatwo, a czekają nas bardzo wymagający rywale.