Zagłębie Sosnowiec - Pogoń Szczecin

 W ostatnim meczu 2024 roku wybieramy się na daleki wyjazd do odwiecznego rywala. Na mecz z Zagłębiem Sosnowiec zapisy trwały od bardzo dawna, pula biletów rozeszła się bardzo szybko i była zadysponowana tylko dla ultrasów oraz ekipy chuliganów ze Szczecina. Zanim jednak Fani Pogoni wybrali się na ten wyjazd policja z województwa zachodniopomorskiego wystosowała pismo, w którym za wszelką cenę chciała uzyskać dostęp do wszystkich osób zapisanych na wyjazd ze względów bezpieczeństwa imprezy masowej. Klub odmówił, a sympatycy ze Szczecina pojechali własnym transportem w grupach niezorganizowanych i dopiero przed stadionem w Sosnowcu wszyscy spotykają się w jednym punkcie zbiórki. Po raz kolejny kibice zagrali policji na tzw. nosie. Pogoń Szczecin w obie strony podróżują bez przygód natomiast na miejscu od samego początku zaznaczają swoją obecność. Na nowym stadionie w Sosnowcu. ekipa szukająca wrażeń próbuje akcji z przed kilku lat, jednak całe starcie powstrzymują siły prewencji policji i tym razem do starcia między kibicami nie dochodzi. Sympatycy Portowej 11 w liczbie ok. 400 osób meldują się w sektorze gości wywieszając kilka flag, prezentują flagi na kiju oraz przez całe spotkanie prowadzą głośny doping z przerwami na ubliżanie kibicom gospodarzy. Kibice z Sosnowca wraz ze zgodami tego dnia meldują się w swoim sektorze w liczbie ok. 650 osób i przez cały mecz prowadzą również głośny doping. W drugiej połowie meczu sympatycy Zagłębia prezentują oprawę. Kolejny mecz na plus i pewny awans do następnej rundy. Piłkarze ze Szczecina są w fantastycznej formie i pewnie przechodzą do kolejnych rund, dalej prowadzą w ligowej tabeli i liczą się w grze o najwyższe trofea. Klub dostał również pismo po zakończeniu spotkania wraz z karą finansową za dewastacje nowego sektora oraz w przypadku ponownego zajścia na jakimkolwiek stadionie przez kibiców naszej drużyny, komisja zagroziła walkowerem oraz wyrzuceniem naszej drużyny z pucharowej rywalizacji. W nowym roku czeka nas powrót do ligowej rywalizacji i mecz z Górnikiem Łęczna na własnym stadionie, a także wyjazd do Słupska na mecz z tamtejszym Gryfem.